ntm24 » Aktualności » Elektrostymulatory - przełom w leczeniu NTM, wywiad z prof. zw. dr hab. med Tomaszem Rechbergerem

Elektrostymulatory - przełom w leczeniu NTM, wywiad z prof. zw. dr hab. med Tomaszem Rechbergerem

Nietrzymanie moczu – to problem, który dotyczy kilku milionów osób w Polsce, głównie kobiet. Na temat tego schorzenia i możliwości jego leczenia rozmawiamy ze znanym i cenionym lekarzem – prof. zw. dr hab. med Tomaszem Rechbergerem, autorem i współautorem wielu publikacji medycznych, także pozycji podręcznikowych.



Od wielu lat spotyka się Pan w swojej praktyce lekarskiej między innymi z problemem nietrzymania moczu. Rocznie przeprowadza Pan około pół tysiąca operacji poprawiających statykę dna miednicy. Czy trafiają do Pana pacjentki w już bardzo zaawansowanym stadium choroby?

prof. zw. dr hab. med Tomasz Rechberger: W swojej praktyce spotykam się z różnymi pacjentkami – zarówno z takimi, które cierpią na incydenty, jak i z pacjentkami wymagającymi leczenia operacyjnego. Na pewno wiele kobiet trafia do mnie z objawami kwalifikującymi się do podjęcia standardowych działań, jednakże są również takie pacjentki, które wymagają bardzo indywidualnego podejścia.  

Czy kobiety zgłaszają problem lekarzowi ginekologowi czy też pierwszego kontaktu dopiero jak już jest on mocniej nasilony, czy wcześniej?


prof. zw. dr hab. med Tomasz Rechberger: Jeżeli kobieta ma poważny problem, to owszem, zgłasza się do lekarza. Szacuje się, że jeżeli średnia długość życia wydłuży się i będzie wynosiła około 90 lat, to większość populacji będzie wymagać jakiejś korekty operacyjnej dotyczącej dna miednicy. Podejście do problemu nietrzymania moczu zmienia się w ciągu ostatnich lat – coraz więcej pacjentek szuka porady i nie boi się o tym mówić. Z wiedzą lekarzy jest różnie - przytoczę tutaj badania brytyjskie, w których okazało się, że około 60% lekarzy w przypadku zgłoszenia problemu z nietrzymaniem moczu, zleca analizę moczu. Jeżeli jest ona zła, lekarze przepisują antybiotyk. Tymczasem antybiotykiem nie wyleczy się wysiłkowego nietrzymania moczu!

Jaka jest najczęstsza forma nietrzymania moczu?

prof. zw. dr hab. med Tomasz Rechberger:  Najczęstsza formą jest forma wysiłkowego nietrzymania moczu, o której mówimy, gdy do niepożądanego, mimowolnego wycieku moczu dochodzi w takich momentach jak kichanie, śmiech, czy kaszel. Często wynika to z uszkodzeń narządów związanych z przebytym porodem, a także z powodu braku estrogenów, co następuje wraz zmenopauzą.

W jaki sposób elektrostymulacja przyczynia się do poprawy stanu zdrowia pacjentek?

prof. zw. dr hab. med Tomasz Rechberger: Z naukowego punktu widzenia konieczne są ćwiczenia odpowiednich mięśni. Niestety wiele osób ma problem z wykonywaniem ćwiczeń, zwłaszcza z systematycznością. Tylko 30% pacjentek rzeczywiście ćwiczy mięśnie dna miednicy – czyli te strategiczne z punktu widzenia prawidłowego wydalania moczu. Pozostałe pacjentki albo uruchamiają niewłaściwe mięśnie, albo nie robi tego systematyczne. W Polsce nie istnieje funkcja fizjoterapeuty, który mógłby indywidualnie pracować z pacjentką z problemami czynnościowymi dna miednicy. Dlatego elektrostymulatory bardzo dobrze spełniają swoją funkcję w rehabilitacji - włożona odpowiednio sonda i ustawiony program robią za nas całą pracę – jedyne o czym musi pamiętać kobieta to systematyczność – trzeba korzystać z urządzenia codziennie.

Ile czasu należy korzystać z elektrostymulatora, żeby zauważyć poprawę?

prof. zw. dr hab. med Tomasz Rechberger: Na pewno wszystko zależy od stopnia zaawansowania nietrzymania moczu, jednakże po 6 tygodniach codziennego ćwiczenia, powinniśmy zauważyć różnicę. W przypadku leczenia operacyjnego jest około 90% szans, że pacjentka zostanie wyleczona, jednakże zalecane jest, aby pacjentka najpierw wypróbowała leczenie poprzez elektrostymulację, a operację zostawiła jako element ostateczny.

Kobiety mogą obawiać się bolesności rehabilitacji z elektrostymulatorem.

prof. zw. dr hab. med Tomasz Rechberger:  Nie ma takiej potrzeby. Prądy o częstotliwości od 20 do 100 herców, to nie jest nic co mogłoby sprawić ból, dla wielu Pań jest to całkiem przyjemne. Absolutnie nie należy kojarzyć tego z badaniem ginekologicznym, które owszem, dla wielu kobiet może być bolesne. W przypadku badania ginekologicznego, cała ta otoczka – gabinet, lekarz, fotel – jest dosyć krępująca i stresująca, natomiast elektrostymulatora używa kobieta we własnym domu, zatem zupełnie inaczej to wygląda – zachowana jest ta sfera intymna.

Czy używanie elektrostymulatora w nietrzymaniu moczu, może powodować jakieś skutki uboczne?

prof. zw. dr hab. med Tomasz Rechberger:
Nie. Korzystając z elektrostymulatorów niczym się nie ryzykuje, nie występują żadne powikłania. Nie ma potrzeby obawiania się krwawień, tak jak się to czasem zdarza po operacji. W przypadku operacji niestety istnieje ryzyko powikłań, są one rzadkie, ale się zdarzają. Elektrostymulacja nie powoduje żadnych skutków ubocznych, nie występują po niej powikłania.

 

rozmawiała: Beata Mąkolska

 


Przeczytaj także:


Pytania? Zostaw swój e-mail bądź telefon, a nasz ekspert skontaktuje się z tobą.